Geoblog.pl    tomekkoniu    Podróże    Indie - Rajastan i Ladakh    Najdłuższa podróż koleją w życiu
Zwiń mapę
2007
30
sie

Najdłuższa podróż koleją w życiu

 
Indie
Indie, New Jalpaiguri
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 11031 km
 
Wyruszam. Z perypetiami, ale wyruszam. Każdy metr przybliża mnie do Darjeeling i końca tej dwudniowej katorgi. Bardzo się denerwowałem, bo zostałem wprowadzony w błąd i wylądowałem na stacji kolejowej New Delhi zamiast na Old Delhi. Na szczęście miałem dość czasu, by się przemieścić z jednej stacji na drugą. Potem zdenerwowałem się po raz drugi, gdy wydawało się, że nie ma mnie na liście pasażerów. Na szczęście z pomocą miejscowych udało mi się odnaleźć moje nazwisko. Na razie nie jest źle. Szczerze mówiąc spodziewałem się gorszych warunków i mniejszej wygody w pociągu. Zobaczymy jak się będę czuł i co myślał za kilka godzin.

Pociąg jest 5 środkiem transportu po taksówce, samolocie, autobusie i rikszy, jaki używam przemieszczając się po Indiach. Znowu jest inaczej. W drugiej klasie sleeper nie ma przedziałów. Są za to prycze pozawieszane na poprzecznych przepierzeniach – 3 – jedna nad drugą. Może to i lepiej, bo po 30 godzinach siedzenia tyłek pewnie by mi odpadł. Widoki za oknem. Przygnębiające na przedmieściach, urzekające na terenach wyludnionych. To normalne, że przy torach kolejowych na całym świecie wyrastają slumsy, ale tutaj naprawdę dają one do myślenia. Pociąg tętni życiem. Co chwila korytarzem przebiegają sprzedawcy herbaty, a na stacjach zalewa nas fala przekąsek – od owoców po pakorę.

Cejrowski w jednym ze swoich programów podróżniczych powiedział, że klimat danego miasta, czy kraju najlepiej poznaje się spędzając czas na dworcu – na obserwowaniu ludzi, lub wybierając się w podróż pociągiem. Bardzo trafne i prawdziwe słowa.

Jedziemy. Nic się nie dzieje. Jedziemy. Śpimy. Nic się nie dzieje. Jedziemy. Nic się nie dzieje. Siedzimy. Czytamy. Jedziemy. Nic się nie dzieje.

To moja rekordowa podróż pociągiem. Nie jest łatwo, ale pocieszam się tym. Że już niedługo dojedziemy do New Jaipalguri - mam nadzieje, że nie będzie opóźnienia. Krajobraz za oknem powoli zaczyna nużyć. Jedyna zmiana to powódź. Okoliczne pola aż po horyzont zalane są wodą. Tylko tory kolejowe na skarpie są suche.
Noc minęła spokojnie – przespałem całą. Nie wiem czy nie był to efekt zmęczenia – w poprzednią noc spałem 3 godziny.
Zastanawiam się co by było gdyby ten pociąg miał wypadek (widzieliśmy jeden zmasakrowany skład po drodze – Jodhpur Express). W całym wagonie małe okienka mają wstawione kraty. Tylko jedno ma kratę otwieraną, do tego drzwi na końcach wagonu – bardzo wąskie. 80 osób w środku. W klatce. W środku transportu, który może przeistoczyć się w śmiertelną pułapkę w ciągu kilku sekund. Niesamowite Indie. Nie dziwi mnie to jednak – już mnie nie dziwi, nie bulwersuje to, co u nas byłoby niedopuszczalne – prawnie i moralnie.

Wczoraj wieczorem mały chłopczyk sprzątał wagon. Miał na sobie potargane ciuchy, a raczej szmaty. Czołgał się po podłodze z lichą miotełką i wymiatał spod prycz resztki jedzenia i śmieci – ciężko było na to patrzeć bez emocji – żalu ściskającego serce i smutku. Ciekawe jak dalej potoczy się jego życie? Dostanie szansę, wykorzysta ją i wyrwie się z tego społecznego piekła? Czy do końca życia będzie dokonywał cudów, by wyżyć za niecałego dolara na dzień? Ma rodzinę? Będzie miał? Jest sierotą? Uśmiecha się kiedykolwiek? Ma w życiu jakiekolwiek radości, przyjemności? Ma coś swojego poza obdartą koszulą i zniszczoną miotełką? Zasypiałem myśląc o tym jak bardzo życie tutaj różni się od naszego, europejskiego. A przecież to Europejczycy skolonizowali Indie i długo nimi władali. Może gdyby tubylców od początku traktowali na równi ze sobą, to ten świat wyglądałby inaczej? Lepiej z mojej perspektywy?

Pociąg odwiedzają też często transwestyci. Proszą o coś mężczyzn, błagają, naciągają i zaczepiają. Na szczęście od białych trzymają się daleko.

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
tomekkoniu
Tomasz Konieczny
zwiedził 3% świata (6 państw)
Zasoby: 51 wpisów51 3 komentarze3 405 zdjęć405 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
24.07.2007 - 09.09.2007
 
 
24.06.2006 - 24.09.2006
 
 
28.09.2008 - 06.10.2008